Na początek by wypadało coś o sobie i o blogu. Ale wiadomo jak to jest z tym pisaniem o sobie... Niektórym wychodzi pięknie, a niektórym.. no właśnie... ja należę niestety do tej drugiej części.
Ale nie jest to stracone, o nie... zapewne bardzo szybko da się ustalić, że jestem mała zakupoholiczką, która najchętniej by wydała wszystko na ciuszki firmy Victoria Secret i na perfumy ;-).
Będę się starała dzielić moimi zakupowymi "osiągnięciami" oraz nowościami z w/w sfer ;-). Po drodze też postaram się przejść przez chyba najstraszniejsza rzecz jaką może spotkać człowieka uzależnionego od jedzenia - a mianowicie próbę schudnięcia na wakacje. Jakie będą tego efekty? No cóż.. licze że dobre, a nawet i bardzo dobre :-) ale jak wiadomo wszystko okaże sie w praniu :-).
Na tym chyba skończę swoje marudzenie i zabiorę się za publikowanie :-). Mam nadzieje, ze znajdą się chętni do czytania i dzielenia się ze mną swymi uwagami, przemyśleniami.
No i od czego by tu zacząć?
Od życzeń!!!
Z swej strony życzę by rok 2011 był o wiele lepszy niż 2010 w wszystkich sprawach jakie są dla Was ważne, oraz, co wg mnie jest najważniejsze: wytrwania w postanowieniach :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz